poniedziałek, 5 września 2011

Polędwiczki wieprzowe z serem pleśniowym i oliwkami

Kto śledzi losy potraw na blogu, ten wie, że był wieczór panieński. Jako że nieco składników zostało, a ja nie lubię wyrzucać jedzenia, postanowiłam coś zrobić. Wyszło bosko, jak na potrawę, której celem było uratowanie niektórych składników przed eksterminacją całkowitą ;) Powiedziałabym, że wyszło wręcz gustownie i wybornie. Nie mam jeszcze pomysłu, z czym to podam. Jutro o tym pomyślę ;)

Składniki na 6 porcji:
  • 2 polędwiczki wieprzowe
  • 100g sera żółtego
  • duże opakowanie (trójkąt) sera pleśniowego
  • pół czerwonej papryki
  • ok. 20 czarnych oliwek
  • kilka suszonych pomidorów (w oliwie)
  • sól, pieprz
  • bazylia, oregano, suszony czosnek
  • 2 duże ząbki czosnku
  • ok. 20 pomidorków koktajlowych
 Polędwiczki nacinam lekko wzdłuż, przykrywam folią spożywczą i rozbijam na dość płaskie kotlety. Przyprawiam solą i pieprzem.
Sery i warzywa (paprykę, oliwki i pomidory suszone) kroję w małą kostkę. Układam składniki nadzienia na środku mięsa, posypuję ziołami, zawijam po długości. Owijam ciasno nitką albo sznurkiem, żeby się składniki nie wysypały. Układam mięso w formie ceramicznej, polewam oliwą ze słoika z pomidorami suszonymi i okładam plasterkami czosnku oraz pomidorkami koktajlowymi przekrojonymi na pół.
Wkładam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, przyrumieniam ok. 10 minut, po czym przykrywam i duszę ok 45 minut.

2 komentarze:

  1. jako fanka polędwiczek pewnie niedługo po ten przepis sięgnę :)

    j.

    OdpowiedzUsuń