Z Bieszczad przywieźliśmy mały słoik kurek. Mały, gdyż akurat w tym rejonie, gdzie byliśmy kurek jak na lekarstwo. Mąż tradycyjnie zażyczył sobie sos z makaronem. Otworzyłam lodówkę, wygrzebałam, co miałam i oto jest - bardzo smaczne danie sezonowe.
Składniki na 4 porcje:
- opakowanie makaronu świderki
- 1 średni por
- 1 kiełbasa śląska
- 1 mała cukinia
- 150g kurek
- ser gran padano
- 3 łyżki śmietany
- suszona bazylia
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek
W dużym garnku gotuję makaron al dente. Kurki płuczę, krótko obgotowuję (dzięki temu pozbywam się piasku) i wyławiam z garnka łyżką cedzakową. Gdy ostygną, kroję na mniejsze kawałki. Por myję, a białą jego część kroję na cienkie półtalarki. Kiełbasę kroję w kostkę - ćwierć-talarki. Por i kiełbasę obsmażam na oliwie. Dodaję pokrojone kurki, podlewam wodą i duszę ok. 10 minut. Cukinię myję, kroję w kostkę i wrzucam do garnka. Całość duszę na małym ogniu, aż cukinia zmięknie. Dodaję zahartowaną śmietanę, przyprawiam do smaku solą, pieprzem, bazylią i serem. Sos łączę z makaronem, gotuję jeszcze chwilę i wykładam na talerze. Posypuję jeszcze serem. Tak dekoracyjnie ;)
pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńKurki mi się marzą.
OdpowiedzUsuńAle jeszcze poczekam, a danie zapisuję!
Pozdrawiam
Inka