Składniki na 10 sztuk:
- 250g mąki pszennej
- 250 ml mleka
- 3 łyżki cukru
- 2 średnie jajka
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 czubata łyżeczka cukru waniliowego
- 3 krople czerwonego barwnika spożywczego
- 50g masła
- spora szczypta soli
- syrop klonowy albo sos czekoladowy
Masło rozpuszczam w mikrofalówce i odstawiam do wystygnięcia. Jajka z solą ubijam mikserem albo trzepaczką, aż pojawi się pianka. Dodaję pozostałe składniki (mleko, mąkę, proszek, cukier biały, cukier waniliowy i barwnik) i dokładnie mieszam. Na samym końcu dolewam przestudzone masło i znowu mieszam dokładnie. Ciasto musi być dość gęste. Niczym rozpuszczone lody ;)
Smażę na patelni teflonowej małe naleśniki o średnicy ok. 12cm na średnim ogniu pilnując, żeby się nie przypaliły, ale żeby też upiekły się w środku. Do smażenia nie używam już tłuszczu.
Podaję obficie polane syropem klonowym albo sosem czekoladowym
ładna ta czerwień :-)
OdpowiedzUsuńJak tu miłośnie :))))
OdpowiedzUsuńAż miło popatrzeć, muszę wypróbować. Będzie akurat ku temu okazja!
OdpowiedzUsuń