Tym razem serwowane z nadzieniem szpinakowo-serowym specjalnie dla gości w ciąży i tych zapracowanych.
Naleśniki z dziurkami
Składniki na ok. 12 dużych sztuk:
- 1 litr mleka
- 2 średnie jajka
- mąka pszenna (niestety stylem mojej teściowej - "na oko")
- pół łyżeczki soli
- olej do smażenia
Smażę na rumiano z obu stron na niewielkiej ilości oleju. Jeśli pierwszy naleśnik wyjdzie za gruby - dolewam mleka. Dziurki powinny pojawić się zaraz po wlaniu na patelnię.
Farsz szpinakowo - serowy
Składniki na ok. 15 sztuk naleśników:
- 900g mrożonego szpinaku (u mnie 2 opak. Hortexu)
- 1 opakowanie sera feta Mlekovity
- trójkąt sera pleśniowego Lazur
- 2 małe kulki mozarelli
- 3 małe cebule
- 3 spore ząbki czosnku
- sól, pieprz, płaska łyżeczka vegety
- masło do smażenia
Cebulę i czosnek obieram i drobno siekam. Podsmażam na patelni aż się zeszklą. Dodaję szpinak i zalewam odrobiną wody. Duszę, aż szpinak odparuje nadmiar wody. Dodaję sery i gotuję dalej aż się rozpuszczą, a całość ładnie połączy. Przyprawiam do smaku. Smak musi być wyraźny, bo naleśniki będą łagodne.
Odstawić całość do kompletnego wystudzenia, żeby masa nieco się zestaliła.
Nakładać masę na naleśniki równomiernie rozsmarowując. Składać dowolnie - u mnie jak krokiety. Wyłożyć do naczynia żaroodpornego ciasno jeden przy drugim i zapiekać bez przykrycia ok. 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
u mnie też były wczoraj naleśniki, ale z serem i na pewno nie tak puszyste :) ale fajny farsz, bo dużo sera, ja przeważnie daję tylko jeden rodzaj
OdpowiedzUsuńszpinakowe i ruskie t jedyne wytrawne jakie jadam :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam! rzeczywiście niesamowicie puszyste te naleśniki, już samo ciasto jakieś "inne" takie :)
OdpowiedzUsuńPrawda, że boskie i rozpływające się w ustach? Nie ma nic wspólnego z ciężkimi tłustymi naleśnikami :)
Usuń