Składniki na talerz ze zdjęcia (ok. 15-18 sztuk):
- 3 dobrej jakości tortille pszenne
- sos do sałatki cezara
- 3 duże garści sałaty rukoli oraz lollo rosa
- pół sporej piersi z kurczaka
- 3 plastry boczku
- przyprawa do drobiu, przyprawa do sałatek czy co tak kto lubi
- sól, pieprz, papryka słodka
- tarty parmezan
Sałatę myję, odsączam i suszę.
Każdą tortillę smaruję sosem, ale nie tak, żeby ociekały, bo smak jest bardzo intensywny (!!). Na to wykładam po garści sałaty. Po środku układam pas z mięsa i boczku. Na wierzchu posypuję parmezanem. Tortille ciasno zawijam w rulony i przekłuwam wykałaczkami w odstępach ok. 2 cm.
Tnę na kawałki miedzy wykałaczkami uważając, by nie uszkodzić tortilli. Dlatego konieczny jest naprawdę ostry nóż.
Każdy kawałek układam na talerzu.
Ślicznie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie niebanalne sposoby serwowania czegoś znanego,oswojonego.Potrawa nabiera nowych barw.
Pozdrowienia!
A ja uwielbiam odwiedzać Ju na szybkie babskie ploty :D
OdpowiedzUsuńJa też wreszcie mogłam spokojnie z Tobą pogadać, co mnie bardzo cieszy :) Pomyśleć, że kiedyś to było taaaakie trudne... ;P
Usuń