Kolejna pozycja z mojej ulubionej książki z tartami i plackami. Ku mojemu zaskoczeniu przepis stary jak świat pochodzący z kultury anglosaskiej (ulubione danie M. Thatcher i Lady Diany). Nazwa pochodzi o dwóch składników ciasta: banana i toffee. Do tego mój mąż też to ponoć jadł podczas pobytu w Irlandii. Cóż, wychodzi na to, że za mało jeszcze w życiu widziałam i jadłam.
Ciasto robiłam partiami poświęcając mu trzy wieczory. Pierwszego dnia ugotowałam mleko na kajmak. Drugiego dnia upiekłam spód do tarty. Trzeciego połączyłam składniki i ... spróbowałam. Jak dla mnie zbyt dużo słodyczy jednocześnie, ale rozumiem, że miłośnicy cukru mogą być nim zachwyceni. Bita śmietana nadaje świeżości i jest nieodzownym elementem.
Składniki (spód):
- 300 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 50 g cukru pudru
- 200 g masła
- 1 jajko
- 1 puszka słodzonego mleka skondensowanego
- 250 ml śmietany kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- 3 dojrzałe banany
- gorzka czekolada (opcjonalnie)
Najpierw spód. Do przesianej mąki dodaję sól i cukier puder. Następnie wrzucam zimne masło pokrojone na DROBNE kawałki i rozcieram palcami na małe grudki. Ważne, by używać samych opuszków i nie ogrzać masy za bardzo. Dodaję jajko, zagniatam delikatnie ciasto. Masa nie musi być gładka.
Owijam folią i wkładam do lodówki przynajmniej na godzinę. A jak się spieszę to na 15 minut do zamrażalnika.
Nadzienie.
Mleko (zamknięte!) wstawiam do wysokiego garnka, zalewam puszkę wodą tak, żeby nie wystawało ani trochę, gdyż niższy poziom wody grozi wybuchem puszki. Gotuję na wolnym ogniu 3h, wciąż sprawdzając, czy puszka jest dobrze przykryta wodą. Po tym czasie wyłączam i pozostawiam ją do kompletnego wystygnięcia. Otwarcie ciepłej puszki również grozi remontem kuchni albo nawet wypadkiem czy oparzeniem.
Schłodzone ciasto rozwałkowuję umieszczając je między dwoma kawałkami folii spożywczej. Nie przykleja się wtedy do wałka :) Wykładam ciastem okrągłą, nasmarowaną masłem, formę, nakłuwam ciasto widelcem. Można ciasto wyłożyć papierem do pieczenia i przygnieść fasolą, żeby się nie podniosło. Można tez wyłożyć je folią aluminiową i w połowie pieczenia ja zdjąć. Ciasto wkładam do piekarnika na około 20 -25 minut. Czasem może wyjść dłużej. Istotne, by ciasto już było upieczone.
Ciasto pozostawiam do wystygnięcia.
Na chłodne ciasto wykładam kajmak i całość wkładam do lodówki na godzinę. Śmietanę ubić z cukrem. Uwaga, żeby śmietany nie przebić, bo się zacznie ścinać. Banany obieram, kroję na plasterki i układam na cieście.
Ciasto dekoruje śmietaną i posypuje z wierzchu tartą czekoladą ( mi już nie wystarczyło czasu). Jeśli całość nie znika od razu, to przechowuję w lodówce.
To jest przepysznie słodkie ciasto, od czasu do czasu można się tak zasłodzić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!