Składniki:
Ciasto:
- 300 g mąki pełnoziarnistej
- szczypta soli
- 50 g cukru pudru
- 200 g masła
- 1 jajko
Nadzienie:
- koszyk świeżych malin (i nieco porzeczek)
- 4 łyżki cukru pudru (jednak przy porzeczkach wyjdzie więcej!)
- 1-2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- kilka kropel soku z cytryny
- cukier puder do posypania
Do przesianej mąki dodaję sól i cukier puder. Następnie wrzucam zimne masło pokrojone na DROBNE kawałki i rozcieram palcami na małe grudki. Ważne, by używać samych opuszków i nie ogrzać masy za bardzo. Dodaję jajko, zagniatam delikatnie ciasto. Masa nie musi być gładka.
Owijam folią i wkładam do lodówki przynajmniej na godzinę. A jak się spieszę to na 15 minut do zamrażalnika.
Gdy ciasto się chłodzi, szykuję owoce. Wrzucam je na patelnię z odrobiną rozpuszczonego masła, delikatnie mieszam z cukrem i sokiem z cytryny. Gdy już całość będzie dość słodko-kwaśna, dodaje mąkę ziemniaczaną wymieszaną wcześniej w połowie szklanki wody. Ważne, żeby się nie porobiły grudki w masie owocowej. Studzę.
Rozwałkowuję ciasto umieszczając je między dwoma kawałkami folii spożywczej. Nie przykleja się wtedy do wałka :) Wykładam ciastem okrągłą, nasmarowaną masłem, formę, nakłuwam ciasto widelcem i wkładam do piekarnika na około 10 -15 minut. Czasem może wyjść dłużej. Istotne, by ciasto już było blado upieczone.
Na podpieczony spód wykładam owocowe nadzienie. Piekę jeszcze około 20 minut.
Po przestygnięciu posypuję cukrem pudrem.
(zdjęcie z: http://gourmandeinthekitchen.com/2011/lemon-raspberry-tart/)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz