Ravioli z sosem śmietanowo-pieczarkowym

Jeśli brakuje mi czasu, a chcę nakarmić gości czymś pożywnym, sięgam po takiego typu danie. Nie jest to może cud kulinariów, ale ostatnio wyjątkowo (;P ) nie mam czasu na robienie domowego makaronu.
No dobra, domowy robiłam raz i nie jest to powód do chwały. Bynajmniej. Wolę posiłkować się "gotowcem". Jak będę starsza albo kompletnie mi odbije z nadmiaru czasu wolnego, to zacznę kręcić własne ciasto na kluchy. Póki co, oto przepis na domowy sos z gotowymi ravioli.

Składniki na 6 porcji:

• 2 opakowania suchych ravioli z szynką
• 70g wedzonego boczku
• 2 średnie cebule
• 500g pieczarek
• nieco tartego parmezanu
• oregano, rozmaryn
• 3 łyżki kwaśnej śmietany 18%
• 2 łyżki mąki
• sól, pieprz

 Boczek tnę na mniejsze kawałki, podsmażam na patelni. Cebulę obieram, kroje drobno i dorzucam do smażącego się boczku. Przyprawiam solą i pieprzem, dusze na wolnym ogniu. Pieczarki obieram, myję, kroję w półplasterki. Dodaję do cebuli i duszę, aż odparują sok. Jeśli się je posoli, zrobią to szybciej ;)
Gdy pieczarki już odparują, ale jeszcze nie przyrumienią się, nieco je przesuwam na bok patelni, a w ich miejsce dodaję śmietanę. Nie mieszając jej z pieczarkami, podsmażam, żeby "zabić" kwaśny, śmietanowy smak. Po ok. 5 minutach takiego smażenia łączę składniki i znowu nieco je usuwam na bok, wykładając tym razem mąkę w puste miejsce. Postępuję tak samo jak wcześniej ze śmietaną i znowu łączę. Dolewam wodę, aż uzyskam wymaganą konsystencję sosu. Przyprawiam ziołami, solą i pieprzem do smaku.
Ravioli gotuję wg przepisu na opakowaniu w osolonej wodzie, aż zmiękną. Odcedzam zostawiając nieco wody z gotowania na dnie garnka. Łącze wodę, pierożki i sos.
Serwuję na talerzu posypane tartym parmezanem.