Znajdę kiedyś przepis na ciasto jabłkowe, które spełni moje oczekiwania. Od kilku lat drążę temat i jestem coraz bliżej. Poniżej przedstawiam przepis na taką, która zachwyca mojego męża i jak widać na zdjęciu - przypadła do gustu także naszej córce. Córka może póki co jedynie popatrzeć, za to mąż w ciągu kilku godzin pochłonął 1/3 blaszki.
Za przepis bardzo dziękuję mojej mamie i jej koleżance.
Za przepis bardzo dziękuję mojej mamie i jej koleżance.
Składniki:
- 1,5 kg antonówek, umytych, obranych i startych, posłodzonych do smaku
- 3 szklanki mąki tortowej
- 1 szklanka cukru
- 1 kostka margaryny Kasia
- 4 żółtka
- pół małego opakowania cukru waniliowego
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka kropel aromatu cytrynowego
- cynamon
Cytując autorkę:
Wszystko zagnieść, robiąc kruszonkę. Wiekszą część rozsypać na spód blaszki. Na tym rozsmarować tarte jabłka. Można posypać je cynamonem. Na to rozsypać resztę ciasta. Piec 45-50 min w temp 180 st.C. Piekarnik wcześniej nagrzać. Upieczony posypać cukrem pudrem, lub posmarować lukrem.
Można też białka ubić z 1/2 szklanki cukru, wymieszać np. ze szklanką jagód i wyłożyć na mus, potem posypać resztą ciasta - będzie to już inne ciasto. Z tego ciasta kruchego można tworzyć różne kombinacje. Warto spróbować.
Urocza Córcia :)
OdpowiedzUsuńSzarlotka pewnie też pyszna. Pozdrawiam :)
a jaka duża blaszka?
OdpowiedzUsuńprostokąt 25x35
OdpowiedzUsuń