środa, 3 sierpnia 2011

Wojtkowe naleśniki

Dzisiaj gościłam w domu małego Wojtka wraz z jego mamą. Zaspokoić głód niejadka nie jest łatwo. Szczęśliwie udało mi się namówić go do zjedzenia trzech naleśników. Pełen sukces :)

Składniki na górę naleśników:
  • 1 litr mleka
  • 500g maki pszennej
  • 2 łyżki śmietany kremówki
  • 2 duże jajka
  • pół łyżeczki soli
  • pół opakowania cukru waniliowego
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • masło i olej do smażenia
  • borówki, maliny, cukier puder, śmietana 18% do dekoracji

 W misce ubijam jajka z solą. Gdy powstanie ładna piana dodaję mleko, cukier puder, śmietanę, proszek do pieczenia i stopniowo mąkę, aż ciasto będzie wystarczająco gęste. Smażę naleśniki na rozgrzanej małej patelni z odrobiną oleju i masła.

2 komentarze:

  1. Oj tak, potwierdzam, naleśniki cudo, a Wojtek zachwycony :) I naprawdę zjadł aż trzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja zwykle namawiam synka do tego aby... przestał jeść naleśniki, bo jak się czasem dorwie to mam wrażenie że zaraz wybuchnie.. :)))) Nalesniki mają to do siebie że nawet największego niejadka skuszą :)

    OdpowiedzUsuń